2 min to read
EXCEL i mobilny ODBC

Dzisiaj chciałem przedstawić pomysł na urozmaicenie nudnego excel’a.
Wyobraźmy sobie, że przychodzi szef i mówi zrób mi na CITO raporty… rzuć wszystko co robisz i zrób mi raporty - od tego zależy przyszłość Twojego zespołu!
Trochę drastycznie, ale mniej więcej tak to może wyglądać.
Czy zamierzam pisać o tym jak pobrać dane z ODBC do excel’a? Jak stworzyć sobie zapytania w SQL? Nie. Nie zamierzam :simple_smile:
Jest fajniejszy temat. Wyobraźcie sobie olbrzymią organizację która ma dużo ważnych dyrektorów.
Każdy dyrektor ma pod sobą setki pracowników, a jakiś biedny ziomek ma wygenerować oddzielny raport dla każdego z tych dyrektorów dajmy na to z aktywności umysłowej jego pracowników :simple_smile: -> Oczywiście aktywności umysłowe są rejestrowane w bazie danych
Pani “Małgosia” przygotowała 1 taki raport (wyczesany w kosmos). Ktoś dał jej dane w csv z bazy, a ona to przerobiła. Teraz trzeba zrobić to dla każdego ważnego dyrektora. Np. 500 raportów. Zrobiła. Z tym, że raport był miesięczny…. Upssi! :simple_smile:
Pani Gosia nie chce już tego robić. Oddała zadanie w ręce robotników.
To co może zrobić Pan Kropek? W tym wypadku tylko jedno… odpalić aplikację w mózgu “uprość sobie życie” i czekać na wynik
1 krok - to oczywiście użycie danych z bazy - żeby istniało połączenie z excela do bazy danych (ww. ODBC) i można było sobie te dane w każdej chwili odświeżyć (milijon x lepsze niż csv & św. Copy Paste)
2 krok - rozkminić sposób parametryzacji kwerendy w SQL?!!!!
Może po nazwie pliku? Nie… tragiczny pomysł! Skąd to się bierze?
To może będę tego excel’a generował… hmmm, ok!
Plik XLSX to przecież nic innego jak ZIP.
Odpalam moje ulubione środowisko i zakładam projekt!
Wrzucam szablon na tempa, żeby mieć śmietnik w 1 miejscu iiii… zaczynam!
- Zmieniam rozszerzenie XLSX na ZIP
- Rozpakowywuję ZIP
- Otwieram xml’a connections (chwilę mi zajęło zanim znalazłem odpowiedni xml :simple_smile:)
- Aktualizuje atrybut command - ustawiam SQL taki jaki chce - dodaje w sekcji WHERE mój parametr
- Zapisuje XML
- Pakuje do zip
- Zmieniam nazwę ZIP na XLSX
- Testuje… drżą ręce…. działa!
Teraz Pan Kropek może rozpocząć masową produkcję i chwalić się przed ziomkami z pracy, jak to zrobił 500 raportów dla najważniejszych osób w KORPO w kilka minut
PS. Pan Kropek zastanawia się jak automatycznie odswieżyć dane w 500 excelach.
Problem nie doczekał się jeszcze innego rozwiązania niż interfejs białkowy
Masz pomysł? Wspomóż Pana Kropka.
Comments